Przyznaję się bez bicia. Jesteśmy w Las Vegas, mieszkamy w apartamencie na 35 piętrze Hiltona i nie wstydzimy się tego. Nie będziemy też kłamać, że wybraliśmy tę opcję ze snobizmu. Było zwyczajnie najtaniej :)
Widoki z okna już były i nic się nie zmieniło - będą nadal.
Hotelik wygląda mniej więcej tak. Paskudztwo nie mieści się, a nie będę szedł specjalnie 1 mili aby zrobić uczciwe zdjęcie. Hotel to nie to niebieski. Hotel odbija się w oknach.
Co można powiedzieć o Las Vegas... Prawdopodobnie niektórym może się tu podobać.
Nie oszukujmy się. Poziom kiczu przekroczył tu skalę.
Albo bardziej. Obleciał kilka razy saklę i zatrzymał się na max.
Zrobiliśmy tak. Podjechaliśmy autobusem pod znak Witamy w Las Vegas. Do znaku była kolejka. Stał grzeczni i prawdopodobnie już po 30 minutach każdy ma upragnione zdjęcie pod znakiem. Co więcej, na zdjęciu nie ma nikogo poza nim i znakiem.
Pomiędzy znakiem, a pierwszym obiektem do fotografowania jest około 2 km. Ponownie użyliśmy autobusu. To lecimy.
Excalibur
NewYork
MGM
Paris
Bellagio
Przy Bellagio są fontanny. Fontanny uruchamiają się wraz z muzyką. Kawałek z muzyką jest poniżej.
Cesar Palace
Mirage
Treasure Island
Venetian
Inne obiekty które wpadły mi w obiektyw
oraz my w szybie
Po ulicach Las Vegas przemieszczają się przemieszani z superbohaterami Marvel'a bohaterowie Disney'a
oraz panie.
Co tam jeszcze jest w Lesie? Kasyna. Tak byliśmy. Podobało się nam jak cholera.
Z racji tego, że nie namierzyliśmy jednorękiego bandyty z wajchą opuściliśmy ten przybytek,
czego i wam życzę.
PS.
Jutro Wielki Kanion, pojutrze Kanion Antylopy. Raczej się nie uaktywnię.
Generalnie to jest tam pigułka wielu krajów. Nie rozumiem,😉 po co się tak szwendać po świecie, trzeba było już dawno tam jechać!😀😀No! Jak mawiał Dyzma
OdpowiedzUsuń