Malezja


Malezja


Tak uczciwie to Kuala Lumpur 29.12.2016 - 31.12.2016



30.12.2016 Wyprawa

Pobudka o 5 w nocy. Po co ja się kładłem o tej 2? Pierwszy odcinek to BZG-WAW  realizowane przez Astrę. Dla utrudnienia zbieramy Witka z Zamościa i Marzenkę z Bartodziejów. Daliśmy radę. Poszło gładko i na lotnisku mieliśmy godzinę zapasu.  Nie rozumiem tylko dwóch przerw na sikanie na odcinku 300 km. Lotnisko przywitało nas informacją o opóźnieniu naszego samolotu. Szczęśliwie nie było powiedziane, że może ono ulec zmianie za co podróżnych przepraszamy. Oddaliśmy plecaki, namierzyliśmy gniazdka z prądem i oddaliśmy się oczekiwaniu na naszego B777...

30.12.2016 Dwie wieże

Po podróży trzeba odsapnąć i coś zjeść. Mieszkaliśmy w dzielnicy hinduskiej, to i po hindusku jedliśmy. Pragnę zwrócić uwagę na palce Izy. To curry. Kolor utrzymuje się 2 dni. Co się robi po jedzeniu? Zrzuca się zbędne kg. To poszliśmy  na spacer w kierunku dzielnicy wieżowców. W Kuala Laumpur (KL) zbudowali kilka wysokich budynków. Np Petronas Towers (7 i 8 miejsce w rankingu najwyższych) A pod nimi jest park i fontanny, które robiły dużo hałasu. KL nocą robi wrażenie. O 22 nic nie wskazywało na to, że zamykają sklepy. Tylko park nam zamknęli. Na pociechę złapaliśmy autobus GOKL...


31.12.2016 Powrót króla

Zwiedzanie czas zacząć. Batu Caves to jaskinie. W jaskiniach są świątynie hinduistyczne i najwyższy na świecie Murugan, ogród ptaków to największy na świecie ogród z wolno latającymi ptakami, KL tower jest chyba 7 co do wysokości wieżą telewizyjną. Do jaskiń jedzie się pociągiem należącym do spółki KTM Komuter. Dlaczego o tym piszę? W KL wpadli na pomysł aby transport publiczny był prywatny. Zorganizowały go cztery niezależne firmy. Co to oznacza dla podróżnego? Że jak się przesiadamy, to drugi kawałek stacji może być daleko i potrzebujemy kolejny bilet...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz