środa, 30 grudnia 2015

Bajki z mchu i paproci drzewiastych


Nie pada. Bo w tropikach czasami kropi. Kropiło od wczoraj. Przejściowo zmyło prąd i Internet. Dlatego pojechaliśmy do Sagady. Sagada to takie centrum do którego walą wycieczki z całych Filipin. Coś jak Karpacz. Poniosło nas tam głównie dlatego, że jeszcze nas tam nigdy nie było, a kierowca i tak trzymał się wytyczonej trasy, więc nawet jak byśmy bardzo nie chcieli, to i tak by nas tam zawiózł. Jak przystało na kurort wokół rozciągają się tereny spacerowe...

I konia z rzędem temu, kto odpowie na pytanie dlaczego w poprzek stawiają płoty. Że niby jakaś sugestia, że nie łazić dalej czy co?


Sagada słynęła kiedyś z wyrobu trumien oraz budowy jaskiń. Albo odwrotnie.





Trumny jak widać pozostały jaskinie niestety też. Co do obrazka z lewej natychmiast rozpisuję konkurs.

Jakiej literki brakuje przy nazwisku właściciela najniżej położonej trumny?












W sytuacjach skrajnych łączono jedno z drugim i jaskinie stanowiły magazyn trumien.


Aaa, zapomniałem chyba dodać, że trumien nie składowano w stanie pustym...


A dalej, to już była tylko jaskinia. Ale nie wiem czy jest sens pisać, bo i tak nikt mi nie uwierzy. 


Czy ktoś dotykał stalaktytu lub stalagmitu? Albo po nim łaził i nie spędził kilku lat w ciężkim więzieniu? Jak nie robiliście to pozostańcie w tym stanie dalej. One są pionowe i mokre i jeszcze raz pionowe i cały czas polewane wodą co równa się stanowi skupienia: śliskie. Wdrapanie się na czterometrowego stalagmita bez wsparcia przewodnika jest absolutnie niemożliwe. Niestety dbali o estetykę i nie wszędzie dawali liny. Na czterometrowe stalalgmity właziliśmy z prostego powodu. Dalszy ciąg kamyka był wyższy...


Dla tych, którzy nie zrozumieli skąd taki tytuł wyjaśniam, że bajki, bo jak już sugerowałem nikt nie uwierzy w opowieść o jaskini. Co z tego że jest udokumentowana zdjęciem, filmami i siniakami. Paproci - gdyż rosło tego zielska wysokiego na kilka metrów mnóstwo. Przejściowo się bałem, że za chwilę jakiś dino wylezie zza bananowca. Mchu - a czy ja do cholery muszę znać odpowiedzi na wszystkie pytania!

1 komentarz:

  1. :) zazdroszcze takich bajek... u nas zimno, ciemno, ani mchu ani paproci na razie nie ma.
    Brak literki przy trumnie rzeczywiscie zastanawiajacy, pewnie farby na "n" zabraklo ;)

    OdpowiedzUsuń