sobota, 30 listopada 2019

Czworo w Jeepie bez psa

Tak między nami, koń po westernie to jest świeży.
Dzisiaj przygód nie było za to w hotelu tak na stałe wylądowaliśmy po 12h. Ilość wrażeń przerosła autora. I nawet widok z okna

nie jest w stanie mnie pobudzić. 
Dzisiaj była Zła woda

Droga artystów

Złoty kanion

i punkt jakiegoś Zabirskiego

Wystarczy. Pora spać. Jutro szczegóły

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz