wtorek, 2 stycznia 2024

Buddha Park

Jak ktoś woli może być też Wat Xieng Khuan. Czyli po naszemu Miasto Duchów. Park jest połozony 25 km od Vientiane, nad Mekongiem. (Za chwilę dojdę do wniosku, że jak coś nie jest nad Mekongiem, to nie leży w Laosie). Obiekt powstał w 1958 roku. Stworzył go mnich-szaman Bunleua Sulilat. W parku mamy około 200 rzeźb łączących buddyzm i hinduizm. 

To zaczynamy. Pierwsze jest coś co nazwałem "garnkiem", a okazało się dynią. 

Wpełza się przez dziurę w pysku demona i albo spokojnie dookoła wewnętrznej dyni schodkami, albo z piekła do nieba (nirwany) mniej wygodnymi schodkami w środku. Mniej wygodne schodki, wyglądają tak:


Tak oczywiście wybrałem schodki wewnętrzne.
Piekło.

Ziemia


Niebo/Nirwana

Wydaje mi się, że przeciskałem się przez 4 poziomy. To znaczy zlazłem do Piekła, a potem z poziomu Ziemia były jeszcze dwa. Tylko nie wiem jak ten pierwszy nad ziemią nazwać. 

Na dole tradycyjnie, odpoczywający Budda, siedzący Budda i wszelkie hinduskie bóstwa, których nazw nawet nie próbowałem fotografować. Głównie dlatego, że są trudne do zapamiętania, zwłaszcza gdy zapiszemy je alfabetem laotańskim...





A na dokładkę był jeszcze ogród kwiatowy.



Jako, że włażę wszędzie gdzie się da, wlazłem też tu:

Ergonomii to oni się nie uczyli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz